Obecny kryzys energetyczny i rosnące ceny energii to w dużej mierze konsekwencja braku wystarczających ilości mocy z OZE w krajowym systemie elektroenergetycznym. Dlatego potrzeba nam działań ułatwiających nowe inwestycje i ograniczających bariery administracyjne. Niestety zmiany proponowane w nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym mogą na długie lata poważnie wyhamować rozwój energetyki słonecznej w Polsce.

Trwająca od lutego br. agresja Rosji na Ukrainę postawiła europejskie kraje w trudnej sytuacji nagłej konieczności przyśpieszenia transformacji energetycznej. Dlatego Unia pracuje nad systemem ułatwień administracyjnych, które pozwolą szybciej wypełnić krajowe cele OZE. W sytuacji, gdy nasz system energetyczny w tak dużym stopniu opiera się na zasobach rosyjskich – nie możemy pozwolić sobie na zahamowanie rozwoju sektora energetyki słonecznej w Polsce i dalszego wzrostu udziału zielonej energii Krajowym Systemie Elektroenergetycznym.

Tymczasem polski rząd zdaje się iść pod prąd światowym trendom i zamiast ułatwień inwestycyjnych otrzymujemy kolejne ograniczenia. Branżę energetyki słonecznej szczególnie niepokoją plany Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Projekt ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw zakłada obowiązek lokalizacji OZE w oparciu o MPZP, w przypadku instalacji słonecznych o mocy zainstalowanej powyżej 1 MW (art. 14 ust. 6a). W opinii Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki należy lokalizować farmy PV w oparciu o dotychczas obowiązujące przepisy – w praktyce na podstawie decyzji o warunkach zabudowy – aż do momentu, kiedy gminy uchwalą Miejscowe Plany Zagospodarowania Przestrzennego. W przeciwnym razie będziemy mieli do czynienia ze skutkami porównywalnymi z tzw. ustawą 10H dla energetyki wiatrowej, czyli wieloletnią luką w inwestycjach. Przypadek tzw. ustawy odległościowej to zresztą najlepszy dowód na to, że przepisy blokujące rozwój czystych i krajowych źródeł energii na dłuższą metę nie mają racji bytu. Jednak fakt, że obecnie zasada 10H ma zostać zliberalizowana, nie zniweluje wieloletniego zapóźnienia energetyki wiatrowej w Polsce. Nie chcemy, by w ten sam sposób został zmarnowany potencjał energetyki słonecznej. Rozwój energetyki słonecznej – zrównoważony, ale nieutrudniany przez regulacje prawne – jest w najlepszym interesie Polski.

Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki przekazało swoje stanowisko w tej sprawie do Ministerstwa Rozwoju.